piątek, 30 sierpnia 2013
Kiedy ryby śpiewają?
To nieprawda, że ryby nie mają głosu. Ucho człowieka jest po prostu przystosowane do odbierania dźwięków rozchodzących się w powietrzu, a nie w wodzie. Dlatego głosy ryby możemy usłyszeć jedynie dzięki specjalnej aparaturze. Podwodny świat jest pełen różnych dźwięków wydawanych przez te "nieme" stworzenia.
Żaboryby, pospolite w wodach oceanów, pohukują podczas tarła. Opiekujące się ikrą samce tych ryb rykiem odstraszają swoich wrogów. Ostroboki i samogłowy zgrzytają zębami, cierniki i sumowce pocierają promienie płetw, a głowacze, małe rybki potoków górskich, do wydawania głosów używają pokryw skrzelowych.
Ryby nie tylko mówią ale również... śpiewają! Koniki morskie wabią samiczki melodyjnymi trzaskami, a żaboryby gwiżdżą dla swoich wybranek.
Ciekawy dźwiękowy system porozumiewania się wypracowały śledzie. Przypomina on nasz alfabet Morse'a. Poszczególne sygnały mają swoje znaczenie, np. "gromadźmy się w ławicę", "uwaga-wróg!"
Głos niektórych ryb możemy usłyszeć "gołym uchem". Bałtycki kurek szary, niespełna 40-centymetrowa rybka, donośnym buczeniem ostrzega rybaków przed nadchodzącą burzą. Głos wydaje dzięki specjalnej budowie pęcherza pławnego. Są ryby, które odzywają się tylko w obliczu zagrożenia. Kolorowe hemulony, mieszkańcy tropikalnych wybrzeży atlantyckich, wyjęte z wody pomrukują z niezadowoleniem. Nazywane są z tego powodu chrząkaczami. Podobnie zachowuje się nasz piskorz - niewielka, 25-centymetrowa rybka. Żyje w zamulonych wodach rowów i torfowisk. Wyjęty z wody piskorz piszczy, wypuszczając gwałtownie powietrze.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz