środa, 7 sierpnia 2013

Yerba mate – zdrowie w płynie czy też nie?

Wielkim fanem tego naparu jest Wojciech Cejrowski. W telewizyjnych programach podróżnik często popija napój z tradycyjnego naczynia, zwanego matero. Yerba mate ma coraz więcej fanów, przekonanych o jego korzystnym wpływie na zdrowie. Czy mikstura z suszonych liści ostrokrzewu paragwajskiego ma rzeczywiście same zalety?

Historia yerba mate narodziła się w dorzeczu rzeki Paragwaj. Gdy w XVI wieku dotarli tam pierwsi Europejczycy, byli zaskoczeni sprawnością i wydolnością organizmów tamtejszych mieszkańców – Indian z plemienia Guarani.
Odkryto, że autochtoni zawdzięczają formę miejscowemu krzewowi, nazwanemu później ostrokrzewem paragwajskim. Indianie pili napar, przygotowany z liści tej rośliny. Niektórzy mieli także zwyczaj ich powolnego przeżuwania.

Dobroczynne właściwości yerba mate szybko dostrzegli także Europejczycy. Picie napoju zapobiegało np. szkorbutowi, który nękał marynarzy, pozbawionych możliwości spożywania świeżych owoców i warzyw podczas długich podróży. Za pośrednictwem swoich misjonarzy, jezuici wypromowali yerba mate na Starym Kontynencie jako alternatywę dla herbaty.


Kofeina w liściach

W składzie yerba mate znajdziemy wiele substancji mających wpływ na zdrowie konsumenta. Ich zawartość zależy od czynników, których – kupując suszone liście ostrokrzewu – nie jesteśmy w stanie zweryfikować. Bardzo ważne są bowiem warunki, w jakich rosła roślina. Najwięcej kofeiny (a dokładniej mateiny, czyli odmiany kofeiny z liści ostrokrzewu) zawierają młode liście.

Przyjmuje się, że ok. 10 proc. suszu ostrokrzewu stanowią związki fenolowe, posiadające właściwości przeciwutleniające i antymutagenne. Ma to duże znaczenie w zapobieganiu nowotworom, udarowi mózgu oraz niektórym przewlekłym chorobom (także układu krążenia).

Ważnym składnikiem yerba mate jest kofeina (czasem jej zawartość może sięgać nawet 2 proc.) Pobudza i łagodzi bóle. Rozszerza naczynia wieńcowe, przyspiesza akcję serca i działa moczopędnie. Może powodować wzrost ciśnienia krwi.
Wysokie dawki kofeiny obecnej w yerba mate wykazują też czasami skutki uboczne:
 zdenerwowanie, kołatanie serca czy bezsenność.

Dostarczyciel minerałów
Yerba mate zawiera także sporo teobrominy, działającej rozkurczająco na naczynia krwionośne. Substancja zwiększa przepływ krwi przez nerki i filtracje w kłębuszkach nerkowych. Stosowana jest niekiedy jako środek moczopędny.

Na specyficzny smak napoju wpływa obecność saponin (znajdziemy je również w korzeniu żeń-szenia). Zwiększają wydzielanie soków trawiennych w żołądku, żółci oraz soku jelitowego. Niektóre badania dowodzą, że obniżają stężenie „złego” cholesterolu i przyspieszają metabolizm tłuszczów.

W przeciwieństwie do kawy yerba mate przede wszystkim nie wypłukuje minerałów,tylko wręcz przeciwnie  dostarcza je. Napar jest bogaty w potas, magnez i mangan. Jego picie wspomaga odchudzanie. Naukowcy dowiedli, że najlepszy efekt uzyska się dzięki połączeniu yerba mate z guaraną i damianą. Składniki te wpływają korzystnie na przemianę materii oraz przedłużenie czasu uczucia sytości. 

Nowotworowe zagadki


Więcej kontrowersji budzą związki między piciem naparu a rozwojem komórek nowotworowych. Nie zaleca się spożywania go osobom pijącym alkohol i palącym papierosy. Niektóre badania wykazały bowiem zależność między skłonnością do używek  i yerba mate a powstawaniem nowotworowych zmian przełyku.

Większość hipotez wskazuje, że przyczyną jest wysoka temperatura napoju. Prawdopodobnie częste picie dużych ilości gorącego naparu uszkadza błonę śluzową przełyku i ułatwia wchłanianie czynników rakotówrczych, zawartych np. w dymie tytoniowym.

Uczeni z University of Illinois wykazali natomiast, że pod wpływem bioaktywnych składników w yerba mate, obumierają nowotworowe komórki w jelicie grubym. W naparze znajdują się pochodne kwasu kawoilochinowego, które nie tylko zwalczają raka, ale także łagodzą procesy zapalne.

Pomimo wielu zalet napoju, warto zachować umiar w jego piciu. Choćby dlatego, że ma właściwości moczopędne – może powodować znaczną utratę wody z organizmu i w efekcie prowadzić do np. uszkodzenia stawów..!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz